Bez przesady z tymi meblami

Wyposażenia każdego domu to ważna kwestia. Buduje atmosferę domowego zacisza i wpisuje się w samopoczucie nie tylko domowników, ale również odwiedzających ich gości. Dawniej poszczególne pomieszczenia w domach były wypełniane po brzegi. Tak było w naprawdę odległych czasach, do których współcześnie odwołuje się styl klasyczny. Jednak jak podkreślają dekoratorzy wnętrz, warto zachować umiar, wówczas nawet urządzenie w tym ciepłym stylu wnętrza będą niezwykle atrakcyjne. Nie tylko za szlacheckich czasów w Polsce dominował styl, który z całą pewnością można uznać za trochę przytłaczający. Druga połowa dwudziestego wieku to okres w historii Polski dosyć trudny. Dostęp do wielu dóbr był utrudniony, a mimo to polskie domy wypełnione były po brzegi. Teraz wiele się w tej kwestii zmienia. Na salony, ale też do innych wnętrz, wchodzi minimalizm. Styl oparty na takim aranżowaniu wnętrz, że pozostają one pełne przestrzeni. Nie kojarzą się z pustką, ale pozwalają poczuć się swobodnie. Efekt ten buduje się za pośrednictwem jasnych, na ogół niezwykle stonowanych kolorów, jak również umiarkowanej liczby mebli [1]. Jak sama nazwa wskazuje, w minimalizmie nie ma miejsca na nieustanne dokupowanie i dostawianie elementów wyposażenia. One bowiem zabierają człowiekowi przestrzeń życiową, sprawiają że czuje się przytłoczony, a nawet ma mniej energii. Minimalizm nie jest tani, ponieważ zamiast w ilość ludzie angażują swoje środki finansowe w jakość. Dzięki temu jednak cieszą się trwałym wyposażeniem, które wiele wytrzyma. Poza tym dom staje się dla nich oazą spokoju i miejscem wytchnienia, a nie graciarnią, której posprzątanie wymaga mnóstwa czasu. Można zatem powiedzieć, że mniej mebli to więcej wolnego czasu, spokojniejsza głowa oraz lepsza aura do działania. Wnętrza nie przytłaczają, są natomiast dowodem tego, że gospodarze idą z duchem czasu.

No Comments, Be The First!